- Czego chcesz?- zapytałam kiedy byliśmy sami
- Wiesz co zmieniłem zdanie wolę twoją koleżankę i zrób coś żeby zmieniła zdanie na mój temat
- Nie możesz się nią bawić raz mówisz tak raz tak o co Ci chodzi- nie czekałam na odpowiedź odeszłam od niego, złapałam Aśkę za rękę i szłyśmy w stronę wyjścia
- Możesz mi powiedzieć co się stało?
- Co za kretyn on się po prostu nami bawi. Teraz już nie ja mu się podobam tylko ty.
- I jesteś zła bo ja mu się podobam?
- Nie o to chodzi on to mówił z taką pewnośćą coś na bank jest nie tak
- Przesadzasz, mnie cieszy to że mu się podobam bo on też mi.
- Ale on nie jest dla Ciebie odpowiedni!
- Tego ty nie możesz wiedzieć jesteś poprostu zazdrosna- stwierdziła
- Chyba sobie żartujesz, a zresztą rób sobie co chcesz ale nie przychodz do mnie z płaczem.
Wkurzona poszłam do domu. Jest zbyt w niego zapatrzona oj bedzie tego żałowała.
Dwa tygodnie później:
Nie odzywam się z Asią od tamtej kłótni postawiła na swoim i od tygodnia jest z Kacprem, co z tego wyjdzie nie mam pojęcia. Niedługo jadę nad morze odpocznę od tego i nad wszystkim pomyślę. Teraz dość często spotykam się z koleżanką z klasy przynajmniej ona ma dla mnie czas. Lecz teraz ona jest na wakacjach więc pozostało mi nic innego jak leniuchować w domu.
Oczami Asi:
Jest wspaniale od tygodnia spotykam się z Kacprem. Ewka nie miała racji on jest wspaniały, troskliwy, romantyczny i do tego przystojny. Spotykamy sie codziennie. Ostatnio kiedy byliśmy na spacerze widziałam Ewe z taką dziewczyną co chodzi z nami do klasy. Wymieniłyśmy się tylko krótkim cześć. Dzisiaj też się z nim widzę mamy iść na spacer. Za godzinę ma po mnie być więc postanowiłam już się przyszykować. Pierwsze co zrobiłam to wyprostowałam włosy i umalowałam się. Później poszłam do szafy i zastanawiałam się co założyć. Wybrałam strój: bokserkę w paski krótkie spodnki i granatowe vansy. Przeczesałam jeszcze włosy, nałożyłam biżuterię i byłam gotowa kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi wzięłam jeszcze sweterek i ozanjmiłam bratu że wychodzę. Kacper jak zawsze przywitał mnie buziakiem i odezwał się:
- Hej kochanie ślicznie wyglądasz- przyglądał mi się z uśmiechem
- Hej dziękuję to gdzie idziemy? - zpaytałam ciekawa
- To może chodźmy do parku, a później do mnie?
- Okej mi pasuję
- Więc idziemy
Kacper ciągle powodował że z mojej twarzy nie schodził uśmiech.
- Kocham kiedy się uśmiechasz.
- To dzięki tobie ty jesteś autorem mojego uśmiechu - po tych słowach zatrzymałam się przed nim i go pocałowałam. Było jak zwykle idealnie czułam pełno motylków latających w moim brzuchu. Usiedliśmy na jednej z ławek i wtedy przechodziły dwie dziewczyny. Poczułam że brakuje mi Ewy i tych naszych rozmów. Postanowiłam wieczorem do niej zadzwonić.
- Kochanie słuchasz mnie? - z zamyśleń wybudził mnie ten mój blondynek
- Przepraszam zamysliłam się.
- Nad czym? -
- Bo brakuje mi Ewy tych naszych rozmów i smiania się bez powodu ogólnie brakuje mi jej. Boje się że straciłam przyjaciółkę
- Może w takim razie nie była twoją prawdziwą przyjaciółką? Gdyby nią była cieszyła by się z twojego szczęścia a nie mówiła ze nie powinnaś ze mna być . Jest zazdrosna. Nie powinnaś się z nią zadawać. - spojrzałam na niego lecz nic nie odpowiedziałam. Jak widać myliła sie co do Kacpra i może serio to była tylko koleżanką. Nie chcę już o tym mylśleć. Zadzwonie do niej później może będzie sie chciała spotkać.
- Asiu nie myśl już o tym chodźmy do mnie zrobimy coś do jedzenia
- Zgoda bo w sumie zgłodniłam.
Pierwszy raz będę u niego kiedy wchodziliśmy rozgladałam sie po ładnie urządzonych wnętrzach.
- To na co masz ochotę?
- Może zrobimy frytki i do tego warzywa na patelnię?
- Dobry pomysł no to zaczynamy- i ruszył w stronę kuchni.
Po przygotowaniu posiłku usiedliśmy przy stole i spożyliśmy to co bylo na talerzach.
- I jak smakowało?
- Pyszne daj pozmywam-
- Pomogę Ci- podszedł do mnie od tyłu i przytulił mnie
- Nie trzeba włącz jakąś muzykę nie lubię takiej ciszy.
- Oczywiście dla Ciebie wszystko.
Po zmyciu naczyń poszłam do salonu a Kacper siediał na kanapie przeglądając coś w laptopie. Podeszłam od tyłu i pochyliłam się nad nim calując go w szyję na co tylko sie zaśmiał.
- Muszę się już zbierać
- To odprowadzę Cię - powiedział wyłączając laptopa.
Wyszliśmy z domu i wtuleni w siebie szliśmy spacerkiem w kierunku mojego domu. Przed moim domem zatrzymaliśmy się i wtulona w niego powiedziałam:
- Kocham Cię skarbie- co wywołało u niego uśmiech
- Ja Ciebie jeszcze bardziej- i pocałował mnie.
Odchodząc pomachałam i czekałam aż zniknie z mojego pola widzenia. Po wejściu zdjęłam buty i poszłam do pokoju. Usiadłam na łóżku wzięłam telefon do reki i zastanawiałam się czy zadzwonić do Ewy i co jej powiedzieć. Bałam się tej rozmowy że to na prawdę koniec przyjaźni. Jednak zdecydowałam się i wybrałam jej numer.
- Slucham- usłyszałam jej głos
- Hej to ja Asia. Chciałabym z tobą pogadać. Co powiesz na spotkanie?
- Dobrze możemy sie spotkać jutro o 17 w parku.
- Jasne mi pasuje w takim razie do zobaczenia
- No pa - i zakończyła rozmowę.
Poszłam wziąć długą kąpiel taką relaksujacą i później iść spać. Przed snem zobaczyłam że mam wiadomość od Kacpra: "Dobranoc skarbie juz za tobą tęsknię <3" na widok tych słów uśmiechnęłam się i napisałam "Dobranoc też tęsknie Kocham Cię :*" I poszłam spać.
No i jest mam nadzieje ze chodź troche bedzie wam sie podobac. Dziekuje za komentarze nawet nie wiecie ile dla mnie one znacza bo wiem ze mam dla kogo pisac jestescie wspaniali :))
A to ci Kacperek, bawi się nimi ewidentnie. Mam nadzieję, że nie uda mu się ich skłócić do końca.
OdpowiedzUsuńzapraszam do sb na nowy rozdział. ;D
http://projekt-milosc.blogspot.com/
Fajne, będę czytać
OdpowiedzUsuńU mnie nowe rozdziały. Zapraszam ;**
Fajnie piszesz i rozumiem Cię doskonale "Dziekuje za komentarze nawet nie wiecie ile dla mnie one znacza bo wiem ze mam dla kogo pisac " więc na moje komentarze możesz liczyć ^^
OdpowiedzUsuńJejku, za każdym razem nie mogę się doczekać dalszego ciągu! Świetnie Ci idzie ^^ :D
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie: welcome-to-the-jungleee.blogspot.com
Fajnie się czyta. Idzie Ci coraz lepiej, pisz dalej! Weny życzę !
OdpowiedzUsuńTrochę krótkie te rozdziały, ale może dzięki temu szybciej i przyjemniej się czyta :) Póki co jest 4 rozdziały, ale czuje, że dalej może być tylko lepiej :3 Powodzenia~
OdpowiedzUsuńFaktycznie rozdziały krótkie, ale za to ciekawe. :) Przyjemnie i lekko się czyta, połamania pióra. :D
OdpowiedzUsuńpanimagiczna.blogspot.com
też sie nie kiedy pokłócę z przyjaciółką ale jak to sie mówi po burzy zaraz wychodzi słońce :) http://vampireofworld.blog.pl/
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój tekst. Czekam na kolejny fragment :)
OdpowiedzUsuńTekst jest dobry. Tylko mam jedną radę jak piszesz że tekst jest oczami innej osoby to zrób linijkę lub dwie przerwy i pisz " oczami takiej a takiej " Lepieiej to wtedy wygląda.
OdpowiedzUsuńhttp://wez-olowek-i-narysuj-formule-1.blogspot.com/
Ojjj.... Ten Kacper to serio kretyn! Jak można bawić się tak dziewczynami?! Jestem co prawda tutaj pierwszy raz, ale cofnęłam się do 1 rozdziału, aby wszystko ogarnąć. I już wszystko wiem.
OdpowiedzUsuńFajnie, że taki jest rozdział ani za długi ani za krótki. Lubię takie! Nie cierpię takich co nie widać w nich kurcze końca -,- One zniechęcają.
Będę tu wpadać często! I dodaję do obserwowanych ;*
dziekuje bardzo sie ciesze ze podoba sie :*
UsuńZgadzam się z komenatrzem wyżej :D
OdpowiedzUsuńRób odstęp, kiedy piszesz perspektywę następnej osoby, ale tak to bardzo ładnie. Obserwuję :)
http://where-have-you-been-fanfiction.blogspot.com/p/bohaterowie.html
świetnie piszesz ;3 Tylko zwroty typu ,,cię, tobie'' pisz z małych liter bo to nie list ;P . http://kolorowozakreceni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Awards u mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://welcome-to-the-jungleee.blogspot.com/
Ślicznie napisane! Piszesz z sensem i na temat, a nie jak niektórzy piszą tak niesamowicie długo!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
livpily.blogspot.com
Yy.. nawet nie chcę mi się tego czytać. Nie lubię takich blogów..
OdpowiedzUsuńrozumiem nie każdy lubi tego typu blogi
Usuń