sobota, 16 listopada 2013

Rozdział 3

- Czego chcesz?- zapytałam kiedy byliśmy sami
- Wiesz co zmieniłem zdanie wolę twoją koleżankę i zrób coś żeby zmieniła zdanie na mój temat
- Nie możesz się nią bawić raz mówisz tak raz tak o co Ci chodzi- nie czekałam na odpowiedź odeszłam od niego, złapałam Aśkę za rękę i szłyśmy w stronę wyjścia
- Możesz mi powiedzieć co się stało?
- Co za kretyn on się po prostu nami bawi. Teraz już nie ja mu się podobam tylko ty.
- I jesteś zła bo ja mu się podobam?
- Nie o to chodzi on to mówił z taką pewnośćą coś na bank jest nie tak
- Przesadzasz, mnie cieszy to że mu się podobam bo on też mi.
- Ale on nie jest dla Ciebie odpowiedni!
- Tego ty nie możesz wiedzieć jesteś poprostu zazdrosna- stwierdziła
- Chyba sobie żartujesz, a zresztą rób sobie co chcesz ale nie przychodz do mnie z płaczem.
Wkurzona poszłam do domu. Jest zbyt w niego zapatrzona oj bedzie tego żałowała.
Dwa tygodnie później:
Nie odzywam się z Asią od tamtej kłótni postawiła na swoim i od tygodnia jest z Kacprem, co z tego wyjdzie nie mam pojęcia. Niedługo jadę nad morze odpocznę od tego i nad wszystkim pomyślę. Teraz dość często spotykam się z koleżanką z klasy przynajmniej ona ma dla mnie czas. Lecz teraz ona jest na wakacjach więc pozostało mi nic innego jak leniuchować w domu.
Oczami Asi:
Jest wspaniale od tygodnia spotykam się z Kacprem. Ewka nie miała racji on jest wspaniały, troskliwy, romantyczny i do tego przystojny. Spotykamy sie codziennie. Ostatnio kiedy byliśmy na spacerze widziałam Ewe z taką dziewczyną co chodzi z nami do klasy. Wymieniłyśmy się tylko krótkim cześć. Dzisiaj też się z nim widzę mamy iść na spacer. Za godzinę ma po mnie być więc postanowiłam już się przyszykować. Pierwsze co zrobiłam to wyprostowałam włosy i umalowałam się. Później poszłam do szafy i zastanawiałam się co założyć. Wybrałam strój: bokserkę w paski krótkie spodnki i granatowe vansy. Przeczesałam jeszcze włosy, nałożyłam biżuterię i byłam gotowa kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi wzięłam jeszcze sweterek i ozanjmiłam bratu że wychodzę. Kacper jak zawsze przywitał mnie buziakiem i odezwał się:
- Hej kochanie ślicznie wyglądasz- przyglądał mi się z uśmiechem
- Hej dziękuję to gdzie idziemy? - zpaytałam ciekawa
- To może chodźmy do parku, a później do mnie?
- Okej mi pasuję
- Więc idziemy
Kacper ciągle powodował że z mojej twarzy nie schodził uśmiech.
- Kocham kiedy się uśmiechasz.
- To dzięki tobie ty jesteś autorem mojego uśmiechu - po tych słowach zatrzymałam się przed nim i go pocałowałam. Było jak zwykle idealnie czułam pełno motylków latających w moim brzuchu. Usiedliśmy na jednej z ławek i wtedy przechodziły dwie dziewczyny. Poczułam że brakuje mi Ewy i tych naszych rozmów. Postanowiłam wieczorem do niej zadzwonić.
- Kochanie słuchasz mnie? - z zamyśleń wybudził mnie ten mój blondynek
- Przepraszam zamysliłam się.
- Nad czym? -
- Bo brakuje mi Ewy tych naszych rozmów i smiania się bez powodu ogólnie brakuje mi jej. Boje się że straciłam przyjaciółkę
- Może w takim razie nie była twoją prawdziwą przyjaciółką? Gdyby nią była cieszyła by się z twojego szczęścia a nie mówiła ze nie powinnaś ze mna być . Jest zazdrosna. Nie powinnaś się z nią zadawać. - spojrzałam na niego lecz nic nie odpowiedziałam. Jak widać myliła sie co do Kacpra i może serio to była tylko koleżanką. Nie chcę już o tym mylśleć. Zadzwonie do niej później może będzie sie chciała spotkać.
- Asiu nie myśl już o tym chodźmy do mnie zrobimy coś do jedzenia
- Zgoda bo w sumie zgłodniłam.
Pierwszy raz będę u niego kiedy wchodziliśmy rozgladałam sie po ładnie urządzonych wnętrzach.
- To na co masz ochotę?
- Może zrobimy frytki i do tego warzywa na patelnię?
- Dobry pomysł no to zaczynamy- i ruszył w stronę kuchni.
Po przygotowaniu posiłku usiedliśmy przy stole i spożyliśmy to co bylo na talerzach.
- I jak smakowało?
- Pyszne daj pozmywam-
- Pomogę Ci- podszedł do mnie od tyłu i przytulił mnie
- Nie trzeba włącz jakąś muzykę nie lubię takiej ciszy.
- Oczywiście dla Ciebie wszystko.
Po zmyciu naczyń poszłam do salonu a Kacper siediał na kanapie przeglądając coś w laptopie. Podeszłam od tyłu i pochyliłam się nad nim calując go w szyję na co tylko sie zaśmiał.
- Muszę się już zbierać
- To odprowadzę Cię - powiedział wyłączając laptopa.
Wyszliśmy z domu i wtuleni w siebie szliśmy spacerkiem w kierunku mojego domu. Przed moim domem zatrzymaliśmy się i wtulona w niego powiedziałam:
- Kocham Cię skarbie- co wywołało u niego uśmiech
- Ja Ciebie jeszcze bardziej- i pocałował mnie.
Odchodząc pomachałam i czekałam aż zniknie z mojego pola widzenia. Po wejściu zdjęłam buty i poszłam do pokoju. Usiadłam na łóżku wzięłam telefon do reki i zastanawiałam się czy zadzwonić do Ewy i co jej powiedzieć. Bałam się tej rozmowy że to na prawdę koniec przyjaźni. Jednak zdecydowałam się i wybrałam jej numer.
- Slucham- usłyszałam jej głos
- Hej to ja Asia. Chciałabym z tobą pogadać. Co powiesz na spotkanie?
- Dobrze możemy sie spotkać jutro o 17 w parku.
- Jasne mi pasuje w takim razie do zobaczenia
- No pa - i zakończyła rozmowę.
Poszłam wziąć długą kąpiel taką relaksujacą i później iść spać. Przed snem zobaczyłam że mam wiadomość od Kacpra: "Dobranoc skarbie juz za tobą tęsknię <3" na widok tych słów uśmiechnęłam się i napisałam "Dobranoc też tęsknie Kocham Cię :*" I poszłam spać.




No i jest mam nadzieje ze chodź troche bedzie wam sie podobac. Dziekuje za komentarze nawet nie wiecie ile dla mnie one znacza bo wiem ze mam dla kogo pisac jestescie wspaniali :))

18 komentarzy:

  1. A to ci Kacperek, bawi się nimi ewidentnie. Mam nadzieję, że nie uda mu się ich skłócić do końca.

    zapraszam do sb na nowy rozdział. ;D
    http://projekt-milosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne, będę czytać
    U mnie nowe rozdziały. Zapraszam ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie piszesz i rozumiem Cię doskonale "Dziekuje za komentarze nawet nie wiecie ile dla mnie one znacza bo wiem ze mam dla kogo pisac " więc na moje komentarze możesz liczyć ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku, za każdym razem nie mogę się doczekać dalszego ciągu! Świetnie Ci idzie ^^ :D

    Zapraszam również do mnie: welcome-to-the-jungleee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie się czyta. Idzie Ci coraz lepiej, pisz dalej! Weny życzę !

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę krótkie te rozdziały, ale może dzięki temu szybciej i przyjemniej się czyta :) Póki co jest 4 rozdziały, ale czuje, że dalej może być tylko lepiej :3 Powodzenia~

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie rozdziały krótkie, ale za to ciekawe. :) Przyjemnie i lekko się czyta, połamania pióra. :D

    panimagiczna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. też sie nie kiedy pokłócę z przyjaciółką ale jak to sie mówi po burzy zaraz wychodzi słońce :) http://vampireofworld.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się Twój tekst. Czekam na kolejny fragment :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tekst jest dobry. Tylko mam jedną radę jak piszesz że tekst jest oczami innej osoby to zrób linijkę lub dwie przerwy i pisz " oczami takiej a takiej " Lepieiej to wtedy wygląda.
    http://wez-olowek-i-narysuj-formule-1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojjj.... Ten Kacper to serio kretyn! Jak można bawić się tak dziewczynami?! Jestem co prawda tutaj pierwszy raz, ale cofnęłam się do 1 rozdziału, aby wszystko ogarnąć. I już wszystko wiem.
    Fajnie, że taki jest rozdział ani za długi ani za krótki. Lubię takie! Nie cierpię takich co nie widać w nich kurcze końca -,- One zniechęcają.
    Będę tu wpadać często! I dodaję do obserwowanych ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się z komenatrzem wyżej :D
    Rób odstęp, kiedy piszesz perspektywę następnej osoby, ale tak to bardzo ładnie. Obserwuję :)

    http://where-have-you-been-fanfiction.blogspot.com/p/bohaterowie.html

    OdpowiedzUsuń
  13. świetnie piszesz ;3 Tylko zwroty typu ,,cię, tobie'' pisz z małych liter bo to nie list ;P . http://kolorowozakreceni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Awards u mnie :)
    http://welcome-to-the-jungleee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Ślicznie napisane! Piszesz z sensem i na temat, a nie jak niektórzy piszą tak niesamowicie długo!
    Zapraszam do mnie!
    livpily.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Yy.. nawet nie chcę mi się tego czytać. Nie lubię takich blogów..

    OdpowiedzUsuń